Sezon na chorowanie trwa w najlepsze. Katar, kaszel i podwyższona temperatura zwiastują zazwyczaj infekcję wirusową górnych dróg oddechowych. Wielu biegaczy zastanawia się wtedy czy biegać w trakcie choroby? Moim zdaniem nie. Bieganie z przeziębieniem osłabia organizm, infekcja może przerodzić się w poważniejszą chorobę i powikłania. Nie ma sensu narażać się na takie niepotrzebne i groźne sytuacje. Dbajmy o nasze zdrowie!
Gdy infekcja mija, zaczynamy myśleć o powrocie do treningów. A powrót po przerwie zawsze jest trudny – nie wiemy, na co nas stać i jak się do tego zabrać. Od razu nadrabiać stracone kilometry czy zacząć od marszobiegu lub spokojnego, krótkiego truchtania? Nie ma uniwersalnego rozwiązania dla wszystkich.
To jak szybko można wrócić do treningów zależy od różnych czynników. Przede wszystkim od tego, jak zaawansowana była choroba. W przypadku lekkiego przeziębienia organizm szybciej dojdzie do siebie więc i powrót do treningów będzie szybszy. Natomiast gdy choroba jest cięższa, wydłuża się okres regeneracji organizmu. Powrót do pełnego treningu powinien trwać mniej więcej tyle, ile trwała przerwa.
W pierwszym tygodniu po chorobie skoncentrujmy się na powrocie do normalnej częstotliwości i długości treningów. Pierwszy trening powinien być lekki i niezbyt długi, trucht w pierwszej strefie tętna (50 – 60% HR max). Jeżeli następnego dnia czujemy się dobrze, a objawy choroby nie powróciły, możemy wydłużyć trening. Zwiększenie intensywności treningu to ostatni krok, który robimy dopiero, gdy bez problemu wykonujemy dłuższe treningi o normalnej częstotliwości.
Warto też zaznaczyć, że jeśli biegasz długo, to powrót do treningów jest dla Twojego organizmu mniejszym wyzwaniem – potrafi się on szybciej regenerować. Jeśli przygodę z bieganiem rozpoczęłaś niedawno, to każde wyjście na trening będzie dla Twojego organizmu dużym wyzwaniem. Warto wtedy powrót do formy rozłożyć w czasie.
Co robić, gdy rozchorowaliśmy się przed ważnym startem? Przede wszystkim stan zdrowia powinien być przeanalizowany przez lekarza, najlepiej wiązanego ze sportem. Przy lekkim przeziębieniu start może być brany pod uwagę. Czy warto startować po cięższej chorobie, gdy czujemy się osłabieni? I tak raczej nie będziemy w stanie osiągnąć naszego planowanego wyniku, a mocno ryzykujemy pogorszeniem stanu zdrowia.
Warto być wyrozumiałym dla swojego organizmu. Nie oszukasz go, nie nadrobisz w dwa dni przerwy związanej z chorobą. Możesz natomiast mądrze wrócić do treningów i cieszyć się zdrowiem wzmacniając swoje ciało, a nie osłabiając je. Biegaj mądrze! 🙂