Do pęknięcia krocza podczas porodu może dojść na skutek obniżającej się główki dziecka w kanale rodnym, co powoduje obciążenie tkanek krocza. Nie każda kobieta jest narażona na pęknięcie, jest to kwestia indywidualna, uzależniona od wielu czynników. Kobiety posiadają szereg indywidualnych, anatomicznych cech, które będą powodowały inne adaptowanie się i zachowanie tkanek krocza podczas porodu.
Wyróżnia się cztery stopnie uszkodzenia krocza przy porodzie:
I stopień uszkodzenia krocza — rozdarcie obejmujące błonę śluzową pochwy, pęknięcie krocza do połowy wysokości krocza, może dotyczyć także warg sromowych. Pęknięcie to nie narusza mięśni dna miednicy i uważane jest przez WHO jako fizjologiczne. Najszybciej się goi.
II stopień uszkodzenia krocza — rozdarcie dodatkowo obejmuje pęknięcie przepony miednicy, mięśni krocza i pochwy. W tej sytuacji konieczne jest założenie szwów, a rana goi się przez około 2-3 tygodnie.
III stopień uszkodzenia krocza — rozdarcie sięga do odbytu, uszkadzając zwieracz zewnętrzny odbytu. Leczenie takiego urazu trwa niestety nawet kilka miesięcy.
IV stopień uszkodzenia krocza — najtrudniejsze i najpoważniejsze powikłanie pęknięcia krocza, dotyczy bowiem śluzówki odbytu i odbytnicy.
Uszkodzenia krocza I czy II stopnia takie jak otarcia, czy drobne pęknięcia zdarzają się większości kobiet podczas porodu, szczególnie kiedy rodzą po raz pierwszy. Pęknięcia III czy IV stopnia, będące poważniejszymi powikłaniami porodu mogą być wynikiem różnych czynników. Należy do nich wielkość dziecka (gdy jest wyjątkowo duże), gdy rodzi się ono twarzą do przodu. Przyczyną może być również poród naturalny prowadzony za pomocą kleszczy czy vacum. Jeśli kobieta ma niskie krocze, czyli małą odległość pomiędzy wejściem do pochwy a odbytem oraz jeśli krocze pękło podczas poprzedniego porodu, ryzyko ponownego pęknięcia jest bardzo duże.
Rana u kobiet, które nie miały nacięcia krocza tylko pęknięcie, goi się lepiej. Nacięcie krocza powoduje przecięcie włókien mięśniowych w poprzek. Pęknięcie przechodzi natomiast pomiędzy rozciągniętymi włóknami mięśniowymi. Nie niszczy ono struktur włókien mięśniowych przez co, w przeciwieństwie do nacięcia krocza, nie zaburza ich elastyczności. Przy pęknięciu drugiego stopnia, tak jak przy nacięciu, konieczne jest założenie szwów. Jednak pęknięcie goi się nieporównywalnie łatwiej. Z kolei delikatnych, małych pęknięć nawet nie ma potrzeby zabezpieczać szwami, bo same się fizjologicznie zrastają. Pęknięcia trzecia i czwartego stopnia leczy się operacyjnie.
Rana powinna zagoić się w ciągu 2-3 tygodni, jednak to też jest indywidualna kwestia. U kobiet mających cukrzycę, grzybicę czy stosujących nieprawidłową dietę (ubogą w białko) rana będzie gniła się znacznie gorzej.
Bardzo ważne jest też dbanie o odpowiednią higienę. Należy pamiętać o podmywaniu się po każdej wizycie w toalecie, częstej zmiana podpasek, nieużywaniu tamponów, wietrzeniu rany, noszeniu wygodnej, przewiewnej bielizny oraz częstym oddawaniu moczu i wypróżnianiu się. Należy również wstrzymać się ze współżyciem do czasu zagojenia się rany.
Jak zapobiec pęknięciu krocza? Przede wszystkim regularnie wykonuj masaż krocza, o którym pisałam tutaj: Masaż krocza, ćwicz mięśnie dna miednicy, które uelastycznia się i wzmocnią. Warto nauczyć się relaksować i rozluźnić. Umiejętność rozluźnienia, właściwa pozycja, która minimalizuje napięcie oraz powolne rodzenie są bardzo ważne w czasie porodu.