Powszechne stosowanie nacięcia krocza wprowadzono do praktyki położniczej w latach 20. XX wieku. Jest to najczęściej stosowany zabieg chirurgiczny, pomimo tego, że od wielu lat znane są dowody na jego szkodliwość. Polska jest teraz już jednym z niewielu krajów europejskich, w których w wielu placówkach rutynowe nacięcie krocza stanowi niekwestionowany element prowadzenia porodu. Co druga rodząca ma nacinane krocze, w tym prawie każda kobieta rodząca po raz pierwszy. Ponad połowa kobiet nie jest pytana o zgodę na ten zabieg.
Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia rekomendują ograniczenie stosowania tego zabiegu, ponieważ udowodniono ponad wszelką wątpliwość szkodliwość jego rutynowego stosowania.
Na czym polega nacięcie krocza (nazywane także epizjotomią)?
Położna lub lekarz specjalnymi nożyczkami nacina skórę i mięśnie w ostatnim odcinku kanału rodnego. Robi to w końcowej fazie parcia, na szczycie skurczu, tzn. wtedy, gdy tkanki krocza są napięte przez napierającą główkę dziecka. Rana zszywana jest po porodzie. Szycie krocza powinno odbywać się w znieczuleniu miejscowym.
Zdarzają się sytuacje, w których nacięcie krocza jest niezbędne. Według ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia dotyczy to 5-20% porodów. Nacięcie może być rozważane w przypadku: porodu pośladkowego, dystocji barkowej, konieczności zastosowania kleszczy lub próżniociągu, wyraźnych blizn po pęknięciu III lub IV stopnia podczas poprzednich porodów, poważnych wahań tętna płodu.
Podobnie, jak w przypadku wszelkich innych zabiegów medycznych, personel szpitala ma obowiązek poinformować Cię o zamiarze wykonania nacięcia, uzasadnić jego konieczność oraz uzyskać Twoją zgodę. Uwaga! Nowy standard opieki okołoporodowej nakazuje ograniczenie wykonywania nacięcia krocza tylko do przypadków tego wymagających.
Istnieje wiele obiegowych opinii o profilaktycznej funkcji nacięcia krocza — że chroni pochwę przed pęknięciami i nadmiernym rozciągnięciem, że zapobiega wypadaniu narządów rodnych i urazom główki dziecka. Badania naukowe jednak nie potwierdzają słuszności tych twierdzeń:
– Nacięcie krocza nie zapobiega dalszym, poważnym uszkodzeniom – aby rozerwać mocno napiętą tkaninę, wystarczy naciąć jej brzeg. Podobnie jest z tkankami krocza — ich nacięcie sprzyja dalszym pęknięciom i poważnym obrażeniom, sięgającym odbytu.
– Nacięcie krocza nie zapobiega obniżeniu napięcia mięśni dna miednicy, wypadaniu narządów oraz wysiłkowemu nietrzymaniu moczu – główne czynniki ich powstawania to predyspozycje genetyczne, ciąża, poród oraz nacięcie krocza.
– Nacięcie krocza nie zapobiega urazom główki dziecka – w szpitalach, w których znacznie spadł odsetek nacięć krocza, nie stwierdzono wzrostu przypadków niedotlenienia lub uszkodzenia mózgu u noworodków. Krocze zbudowane jest z tkanek miękkich, więc napieranie główki dziecka nie powoduje jej urazów.
– Nacięcie krocza nie jest łatwiejsze do opatrzenia i nie goi się łatwiej niż pęknięcie – nacięcie odpowiada pęknięciu II stopnia i obejmuje również mięśnie krocza i pochwy, jest więc uszkodzeniem głębszym niż fizjologiczne pęknięcie.
– Nacięcie krocza nie zapobiega rozluźnieniu pochwy po porodzie i pogorszeniu się jakości współżycia seksualnego – dzieje się tak, ponieważ nacięcie osłabia mięśnie i utrudnia ich powrót do stanu przed porodem.
Co możesz robić, aby uniknąć nacięcia lub pęknięcia krocza?
W czasie ciąży:
-Wykonuj masaż krocza — regularnie, już od połowy ciąży. Uwaga! W przypadku infekcji pochwy nie stosuj masażu, aż do wyleczenia. Przeczytaj: Masaż krocza.
– Ćwicz mięśnie dna miednicy.
– Bądź aktywna fizycznie.
– Spaceruj, gimnastykuj się, pływaj – wzmocnisz w ten sposób mięśnie i uelastycznisz tkanki. Będziesz także miała więcej siły, aby wypierać dziecko w pionowej pozycji. Z ćwiczeń szczególnie polecane są pozycje, w których rozciągasz mięśnie i tkanki krocza.
W czasie porodu:
– Stosuj pozycje wertykalne.
– Poproś położną, aby starała się ochronić krocze.
– Nie przyj z całej siły! Sama siła skurczu i siła grawitacji, zwłaszcza w pozycji wertykalnej, pozwolą, by główka dziecka spokojnie i powoli wysuwała się na zewnątrz, stopniowo rozciągając tkanki krocza.
– Skorzystaj z wody lub ciepłych kompresów.
– Woda rozluźnia i uelastycznia tkanki krocza. Jeśli to możliwe, skorzystaj w czasie porodu z wanny. W II okresie porodu, pomiędzy skurczami, możesz również zastosować ciepłe okłady na krocze — z naparu lawendy, rumianku lub kawy.
Źródło materiału: Fundacja Rodzić Po Ludzku
www.rodzicpoludzku.pl