8.03.2017
Dzisiaj nie byłoby świętowania bez biegania 🙂 Szczególnie wieczorem – na specjalnym treningu Zabieganych z tej okazji 🙂 Było trochę zimno ale atmosfera gorąca 🙂Towarzystwo dopisało – Panowie ponownie wykazali się poczuciem humoru i dystansem do siebie przebierając się za kobiety i wywołując swoim wyglądem mnóstwo śmiechu. Temat przebierania podchwyciły również Panie – były specjalne stroje, spódniczki uszyte specjalnie na dzisiejszy wieczór. Ja pożyczyłam podomkę od koleżanki ( ona wzięła ją od swojej teściowej 🙂 ) a we włosy wkręciłam kilka papilotów. Pod podomką oczywiście spódniczka – w dodatku częściowo szyta na zakładki co z przykrywającą ją podomką utworzyło prawie namiot – a przynajmniej ja tak się czułam 😀 M. nie pozwolił mi jechać w przebraniu bo jeszcze widno było jak jechaliśmy 🙂 Przez korki dotarliśmy w ostatniej chwili i musiałam w biegu te papiloty zakładać – nie do końca wyszło mi to tak jak chciałam ale jakoś się trzymało – to najważniejsze 😀 Była rozgrzewka, wspólne zdjęcia po czym ruszyliśmy na bieg przez główną ulicę miasta – Aleje NMP. Wzbudzaliśmy radość przechodniów sami świetnie się bawiąc i wygłupiając 🙂 Jeden Pan krzyczał i bił nam brawo 🙂 Napotkani po drodze obcokrajowcy (turyści?) robiący zdjęcia koniecznie chcieli nas też uwiecznić 🙂Po przebiegnięciu Alei powrót na miejsce zbiórki czyli Plac Biegańskiego, gdzie ponownie były zdjęcia i wygłupy 🙂 Było fajnie 🙂 Super, że dużo osób znalazło tą chwilę aby pojawić się na treningu w dodatku w przebraniu 🙂 Fajnie, że są osoby z ogromnym poczuciem humoru lubiące i potrafiące się bawić 🙂 To był drugi taki trening i myślę, że wpisze się on na stałe do naszego kalendarza 🙂 No i fajnie! 🙂