11.11.2015
Udało się! 🙂 Łatwo nie było, nogi „ciężkie” po wczorajszym bieganiu więc opornie mi to szlo… Wolałam pobiegać bliżej domu w razie gdybym nie dala rady… Dlatego nie biegłam na Promenadzie z Zabieganymi. Szkoda mi troszkę było, ale tam i tak biegłabym sama – tam za szybkie tempo jak dla mnie, szczególnie dzisiaj…
Rozpoczęłam ok. godziny 11 i tak sobie biegłam, z przerwami na marsz na podbiegach 🙂 Pogoda rewelacyjna – trochę dziwnie mi się biegło 11 listopada w bluzce z krótkim rękawem i getrach do kolan. 🙂 Jeszcze dziwniej gdy mijałam ludzi w kurtkach, kozakach a nawet w czapkach…
W ramach Harcbiegu przebiegłam 11,02 km w czasie 01:22:03. W sumie przebiegłam dziś 12,27 km a w ciągu ostatnich 3 dni 31 km. Jutro nie biegam 🙂
A tu informacje o Harcbiegu: http://www.magazynbieganie.pl/harcbieg-11-listopada-wystartuj-chcesz-ktorej-chcesz/ Moim zdaniem inicjatywa rewelacyjna, polecam wszystkim udział, szczególnie że dochód jest przeznaczony na cele charytatywne 🙂