Blizny na ciele wywołują czasem wiele emocji. Część osób zupełnie nie zwraca na nie uwagi, innym blizny cały czas przypominają o okolicznościach ich powstania. Każda blizna to jakaś historia, fizyczny dowód na to, co przeszliśmy. Blizny, które powstały na skutek traumatycznych wydarzeń często dalej są traumą dla danej osoby. Tak może być na przykład na skutek ciężkiego wypadku, poparzenia, u kobiet po mastektomii czy ciężkim porodzie. Czasem jest tak u kobiet, które miały rodzić naturalnie, jednak konieczne było nagłe cesarskie cięcie. Taka blizna brzydzi daną osobę, nie może ona patrzeć na bliznę, dotykać jej.
Praca z taką blizną nie jest łatwa, gdyż również dotyk terapeuty wywołuje negatywne emocje. Warto wtedy podejmować próby dotykania, oglądania blizny, oswojenia się z nią. Jeśli trauma jest zbyt duża, warto poszukać pomocy u psychoterapeuty, aby „przepracować„ całe wydarzenie i jego następstwa.
Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że akceptacja blizny ma bardzo duże znaczenie w jej regeneracji. Ciało i emocje są ze sobą związane i wzajemnie na siebie wpływają. Emocje przekładają się na napięcia w ciele. Aspekt psychologiczny jest więc bardzo ważny.