Czy wiesz, że tatuaż jest blizną? I tak jak blizna, może wpływać na organizm i powodować różne zaburzenia.
Sztuka tatuowania jest obecna wśród nas już od ponad pięciu tysięcy lat. Kiedyś tatuaże były czymś ekstrawaganckim i zarezerwowanym tylko dla nielicznych. Dzisiaj to powszechna i bardzo popularna forma zdobienia ciała, wyrażania siebie, swoich wartości, przekonań, fascynacji, pasji…
Jednak jest to ozdoba, która nie pozostaje bez wpływu na organizm osoby wytatuowanej. Dlaczego? Tatuaż powstaje poprzez tysiące ukłuć. Tusz jest wkłuwany na około 1 – 2 mm, czasem nawet głębiej. Indukuje to stan zapalny – początkowy etap w procesie gojenia. Mikrouszkodzenia zagoją się, jednak skóra w wyglądzie i strukturze nie będzie już taka jak wcześniej. Gojące się tkanki ulegają zbliznowaceniu, co powoduje upośledzenie ich ruchomości i zdolności przesuwania się względem siebie. Wpływa to również na powięź, co może dawać dolegliwości w postaci bólu w różnych rejonach ciała. Może powodować nieprawidłowości strukturalne oraz zaburzenia przenoszone – zaburzenia pojawiające się w innych częściach układów organizmu powiązanych z miejscem występowania blizny (więcej o konsekwencjach, jakie niesie ze sobą blizna, przeczytasz tutaj).
Dlatego czasami z zewnątrz tatuaż wygląda na zagojony i nie wywołuje bólu, ale np. poprzez zaburzenia w przebiegu powięzi mogą dawać dolegliwości w zupełnie innym miejscu. Np. tatuaż na tylnej stronie podudzia może powodować dolegliwości bólowe w okolicach kręgosłupa lędźwiowego.
Nie każdy tatuaż musi być zaburzony. Jeśli jednak masz nieprzemijające dolegliwości bólowe – ich przyczyną może być właśnie zrobiony wcześniej tatuaż.
